Zostało mi naprawdę sporo czerwonej wełenki na szpuli. Był już sweterek wiec do kompletu tym razem czerwona chusteczka. Nie jest zbyt duża ani zbyt mała. Można ją użyć w komplecie ze sweterkiem i będzie robić za golfik a można użyć samą . Tym razem robiłam we dwie niteczki . Dobrze sprawdza się do czarnego płaszcza i czapki bo trochę mnie ... ożywia :) Wzór prosty , z głowy , kiedyś robiłam chyba taka różową.
Sporo miejsca potrzebowała do wysuszenia ale zrobiła to błyskawicznie.
Tu powyżej chyba dosyć prawdziwy kolor
Trudno uchwycić tą nasycona czerwień.
Ostatnio zaczęłam granatowy sweterek dla siostry ale jakoś trudno mi było go zacząć i dobrać rozmiar, prułam kilka razy , a kiedy już zrobiłam cały korpus...zaczęłam od nowa :) no cóż , chyba nie lubię robić dla kogoś :)
Sporo miejsca potrzebowała do wysuszenia ale zrobiła to błyskawicznie.
Tu powyżej chyba dosyć prawdziwy kolor
Trudno uchwycić tą nasycona czerwień.
Ostatnio zaczęłam granatowy sweterek dla siostry ale jakoś trudno mi było go zacząć i dobrać rozmiar, prułam kilka razy , a kiedy już zrobiłam cały korpus...zaczęłam od nowa :) no cóż , chyba nie lubię robić dla kogoś :)