poniedziałek, 15 września 2014

Pasiasty kocyk

Powstał chyba jeden z ostatnich kocyków. Tym razem trochę pasiasty , bo chciałam zużyć zalegające kłębuszki. . Nie ma o czym się rozpisywać....  No ale umieszczam  dla uwiecznienia , że jednak coś robię :)



5 komentarzy:

  1. Bardzo fajny i kolejne kłębki wyrobione:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny sposób na pozbycie się zalegających moteczków :-) Śliczny kocyk.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję :) oj trudno się ich pozbyć :)

    OdpowiedzUsuń