Skończyłam zieleninkę. Nareszcie ! Chociaż robiło się ją całkiem przyjemnie.
Została zrobiona z akrylu "kocurek" 100g/520 m - 3 motki. Kupiona za grosz po 2 zł z wyprzedaży. Kolor...no cóż... :) Ale właścicielka taki chciała. No to ma :)
Z tyłu pas wzoru :
Na rękawach delikatny motyw
Na kieszonkach też
Na boku zamiast oczka tzw fałszywego szwu paseczek z wzorkiem biegnący też przez rękawy
Z przodu nie ma guzików , sweter jest zakładany i przewiązywany paseczkiem zrobionym z kilku oczek ściągaczowych - 1 prawe/ 1 lewe
tutaj trochę widać i chyba najbardziej prawdziwy kolor
Sweter zaliczam do bardzo udanych , właścicielka czyli córka - zadowolona :)
Pomimo obaw , że to akryl robiło sie bardzo przyjemnie , wełenka baaardzo wydajna , zostały jeszcze 2 motki więc jeszcze pewnie będzie jakaś bluzeczka :)
Teraz już mam trochę więcej czasu , nadrabiam domowe zaległości , nawet udało mi się zaszaleć w kuchni :)
Martwi mnie tylko włóczkowy zakupoholizm... :))))
a to nie koniec ale co tam.... ciiii ..... :)))))
Znacie to pewnie :)
Została zrobiona z akrylu "kocurek" 100g/520 m - 3 motki. Kupiona za grosz po 2 zł z wyprzedaży. Kolor...no cóż... :) Ale właścicielka taki chciała. No to ma :)
Z tyłu pas wzoru :
Na rękawach delikatny motyw
Na kieszonkach też
Na boku zamiast oczka tzw fałszywego szwu paseczek z wzorkiem biegnący też przez rękawy
Z przodu nie ma guzików , sweter jest zakładany i przewiązywany paseczkiem zrobionym z kilku oczek ściągaczowych - 1 prawe/ 1 lewe
tutaj trochę widać i chyba najbardziej prawdziwy kolor
Sweter zaliczam do bardzo udanych , właścicielka czyli córka - zadowolona :)
Pomimo obaw , że to akryl robiło sie bardzo przyjemnie , wełenka baaardzo wydajna , zostały jeszcze 2 motki więc jeszcze pewnie będzie jakaś bluzeczka :)
Teraz już mam trochę więcej czasu , nadrabiam domowe zaległości , nawet udało mi się zaszaleć w kuchni :)
Martwi mnie tylko włóczkowy zakupoholizm... :))))
a to nie koniec ale co tam.... ciiii ..... :)))))
Znacie to pewnie :)