wtorek, 10 września 2013

Kapcie testowe

Między innymi projektami , które leżą pozaczynane i tylko od czasu do czasu ich przybywa  zrobiłam
kapcie . Na wielu blogach widziałam różne metody  -  robione na drutach , na szydełku , niektóre po prostu cudeńka ! Zachęciło mnie to tak bardzo , że postanowiłam spróbować , tym bardziej , że to też jakaś metoda na wykorzystanie resztek.























Prototyp , bo trochę tak na wyczucie zmodyfikowałam  podglądane sposoby. Wyszły chyba nie najgorzej  , choć nie do końca pasuje mi  tył i  następnym razem skłaniam się chyba bardziej do jej wyrobienia na sposób skarpetkowy. Oczywiście te na szydełku też kuszą ... :)

6 komentarzy:

  1. Oj super też takie chcę - masz może rozpisane rzędy ? Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nabrałam po 12 oczek rozdzielonych 1 prawym , ale myślę , że następnym razem nabiorę na boki trochę mniej - może po 10 . Odejmowałam niestety na oko , ale pamiętam , że zaczęłam po 32 rzędzie po jednym oczku na każdym boku przy prawym prowadzącym oczku , potem jakoś tak na wyczucie i na bokach i trochę na środku czyli spodzie kapcia :)

      Usuń
  2. Bardzo ładne! Ja się zabieram jak skończę swetry (albo w międzyczasie), bo w zimie cieplutko, milutko, ewentualnych gości też można uraczyć takimi kapciami, żeby boso nie siedzieli. Synowi tak przypasowały w zeszłym roku, że przypomina o zrobieniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne ciapuchy na zimę jak znalazł
    i ja się skusze chyba ,jak znajdę odrobinę czasu

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie takie wyroby są mało czasochłonne i dla mnie to taki przerywnik od większych projektów :)

    OdpowiedzUsuń