środa, 14 maja 2014

Aaa kotki dwa...

Dzisiaj nie robótkowo :)  Skończyłam co prawda "zieleninkę"  ( Twinko - nie nazywam juz jej "żabką"   żeby sie nie kojarzyła  :)))   ale sie blokuje i  muszę  obrobić szydełkiem  kieszonki  i je doszyć. Czasu mam niewiele . Na razie  to wkoło mój dzień  to :  praca-szpital-koty-dom....
Mam nadzieję , że niedługo to się zmieni i odpadnie szpital.
Tak więc  przez prawie dwa ostatnie tygodnie  musiałam karmić  kociarnię :)
Zosia:
 Zosia ma już pięć lat i jest "hrabianką"

Helena



Helena to  jest  taki  mały smyk i rozrabiaka :))))  Ma dopiero rok wiec jej jeszcze głupotki w głowie :)))



Pokażę  Wam jeszcze mój "ogródek"  za kuchennym oknem :)

Malusieńki ale cieszy oczy :)  Troche kwiatków , trochę ziół : mięta , bazylia , tymianek.  Dokupiłam jeszcze doniczkę lawendy  , ale nie załapała się jeszcze na zdjęcie

Następny post będzie już robótkowy ,  chciałam pokazać  Wam kociaki mojej córki :)  Widzę , że dziewiarki kochają   głównie koty , no i  coś w tym jest....
Nie mam swojego w domu ale te są  prawie jak moje :)) 

4 komentarze:

  1. no "Zieleninka" dużo lepiej brzmii;-) a kociaki przesłodkie...ten jeden -HELENA jest trochę podobna do mojej kotki ,jaka miałam ...tez 3 kolorowa -a wiesz? ze 3 kolorowe kotki -to kotki szczęścia ? ;-))) pozdrawiam Cie milo i serdecznie....;-)

    OdpowiedzUsuń