piątek, 21 czerwca 2013

Upał

Chyba wszędzie jest tak gorąco... Do tego "gorący" okres w pracy , a po pracy szyję kilometry firan... no może metry:) Niby prosta sprawa , ale bywają  czasami takie firany , które jakoś są takie  hmm... niewdzięczne ?
Na drutach do skończenia sweter dla mamy , tylko jeszcze kawałeczek rękawa i pozszywać, ale nie ma kiedy,  do tego akryl w rękach na taki upał tez jest... niewdzięczny!
Spróbowałam szydełka , spróbowałam serwetki.... No nie powiem... może kiedyś coś stworzę bo na upał to rzeczywiście dobra robótka .
W planie bawełniany cienki sweterek.
Ale plany tak lubią się zmieniać.  Same wiecie :)
Pozdrawiam  wszystkie zaglądające kobietki !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz