wtorek, 21 kwietnia 2015

Zielono mi

Takie małe co nieco powstało z potrzeby dla bliskiej osoby  -  kiedy już nic nie można włożyć na mocno spuchnięte nogi....

Szydełko nie jest moją mocną stroną  ale  jakoś dałam radę :) w końcu najbardziej  o funkcjonalność chodziło.

4 komentarze:

  1. Wspaniałe paputki :-) Śliczny kolor i piękne zdobienia :-)
    A najważniejsze, że praktyczne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się bardzo takie kapcie podobają ale osobiście nie mogłabym biegać w takich :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  3. Ważne że spełniają swoją rolę ,bardzo fajne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne kapcie w cudnym kolorze i do tego można się zagrzać ciepłem ręcznej robótki.To bezcenne! Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń