piątek, 6 grudnia 2013

Czarny baranek

Powstała  kamizelka z rękawkiem . Czarny baranek - ponieważ to moher , którego zresztą nie lubię.
Dostałam  go  po mojej nie żyjącej kuzynce  Ani , o czym kiedyś wspominałam.. U niej pewnie przeleżał wiele lat z zaczętą robótką. Nie wiem co miało z niego powstać , bo  zrobiony był spory kawałek pleców. Dlatego tez nie znoszę moheru  z powodu trudnego prucia .  Myślałam , że może starczy na długi rękaw , ale niestety  nie.  Ponieważ nie chciałam żeby cokolwiek zostało wyrobiłam draństwo do samiutkiego końca :)
Nie jest to produkt , który mnie zachwyca , zwyczajna gładka robota , ale myślę , że spokojnie mogę go położyć w półce  w oczekiwaniu na jakąś stosowną chwilę .  Zdjęcia bardzo mało widoczne , ale czarny trudno sfotografować  , pora roku tez mało sprzyjająca ale  dla  dokumentacji własnej umieszczam je.



Muszę spróbować z innymi bluzkami , zwłaszcza tunikami . Do spodni może ciekawie wyglądać.
Jeszcze tylko przyszyje guziki :)
Pozdrawiam Mikołajkowo  wszystkich zaglądających !

4 komentarze:

  1. W białym jej do twarzy, to znaczy kamizelce ☺ A ze spodniami będzie tworzyć doskonały duet. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój ulubiony kolor. Faktycznie moher fatalnie się pruje, miałam czerwony i to była porażka- łzy i złość.
    Do spodni będzie kamizelka pasować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to prucie doprowadza do łez :) Dlatego nigdy wiecej moheru :)

      Usuń