Obiecałam , że pokażę kocyki na krzesełku . Oto one :
Kremowy jest nieco przydługi ale zrobię jakiś następny a ten zajmie miejsce na pufie :)
Kocyki świetnie się sprawdzają na krzesłach , chronią je ( niedługo będzie wakacyjna wizyta pewnej małolatki :) ) nie ściągają się , można swobodnie siadać i szybko zdjąć ..np. .zanim goście wejdą po schodach :)
Kremowy jest nieco przydługi ale zrobię jakiś następny a ten zajmie miejsce na pufie :)
Kocyki świetnie się sprawdzają na krzesłach , chronią je ( niedługo będzie wakacyjna wizyta pewnej małolatki :) ) nie ściągają się , można swobodnie siadać i szybko zdjąć ..np. .zanim goście wejdą po schodach :)
Dziękuję za zdjęcie:)) Bardzo mi się podobają te kocyki tylko zastanawiałam się czy nie zjeżdżają:) Muszę pomyśleć nad czymś takim resztek mam pod dostatkiem:))
OdpowiedzUsuńBasiu trzymają się idealnie :)
UsuńJa bym je przywiązała. A dlaczego? miałam znajomego który zawsze wszystko z krzeseł ściągał- poduszki z krzeseł drewnianych(miękkie na pewno nie są) nawet poduszkę z krzesła wiklinowego, które wyjątkowo włazi w . ..Dopiero maniakalne przywiązywanie go wyleczyło..
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł, ładnie wyglądają.
Nie :):) nie przywiązane też się trzymają :))) No różne dziwactwa ludzie mają :)
UsuńŚliczne kocyki! Do tego bardzo praktyczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również cieplutko pozdrawiam :)
UsuńCiekawy pomysł .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)