Natłok zawirowań w moim życiu zupełnie odbiera mi siły do dziergania. Nawet jeśli nie mam czasu staram się co dzień przerobić choćby kilka rzędów bo druty to moja wielka miłość . Nie dlatego , że czasami wyjdzie coś fajnego i funkcjonalnego ale dlatego , że dla mnie to ogromy relaks. Jeśli zdarzają mi się takie dni , że nie ruszam drutów to naprawdę oznaka , że coś jest nie tak. A było takich kilka. Zmęczenie było tak wielkie , że odebrało mi nawet chęci .....
Powoli jednak wracam do rzeczywistości , choć bywa trudna , tym bardziej , że zbliżające się święta też nie wróżą nadmiaru czasu. Samo życie :)
Zostałam trochę zmuszona do użycia maszyny do szycia - wszywanie zamka błyskawicznego do jeansów nie było błyskawiczne ale zostało pokonane .
W ręce wpadł mi materiał , który dostałam po mojej nie żyjącej kuzynce . dawniej były takie szlafroki. Teraz są przeważnie misiowate , milutkie i cieplutkie więc kto by szył teraz taki szlafrok ?
Na razie wpadł mi pomysł na poszewki na malutkie jasieczki. Dwa dla mnie , dwa dla córki.
Szyło się bardzo miło :)
Powoli jednak wracam do rzeczywistości , choć bywa trudna , tym bardziej , że zbliżające się święta też nie wróżą nadmiaru czasu. Samo życie :)
Zostałam trochę zmuszona do użycia maszyny do szycia - wszywanie zamka błyskawicznego do jeansów nie było błyskawiczne ale zostało pokonane .
W ręce wpadł mi materiał , który dostałam po mojej nie żyjącej kuzynce . dawniej były takie szlafroki. Teraz są przeważnie misiowate , milutkie i cieplutkie więc kto by szył teraz taki szlafrok ?
Na razie wpadł mi pomysł na poszewki na malutkie jasieczki. Dwa dla mnie , dwa dla córki.
Szyło się bardzo miło :)
Poszewki z tej tkaniny to doskonały pomysł :) Wyglądają wspaniale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńMożna uszyć też siedziska na stołki lub krzesła:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO to tez fajny pomysł !
Usuń