Kiedy wróciłam do robótkowania pierwszy powstał duży kolorowy sweter z resztek włóczki . Taki do otulania , zawijania i przykrywania się. Jest ciepły i bardzo używany w domu . Lubię go.
Kolejne - to kremowy , też kombinowany z dwóch rodzajów wełny. Zabrała go córka.
Dla mamy powstał cienki szary sweterek. Dostała go na Dzień Matki. Widzę , że go nosi czesto. Jest po prosty praktyczny bo cienki i w kolorze , który do wszystkiego pasuje.
Zwykły akryl z Inter-foxu. Mój czeka jeszcze na zrobienie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz