Oczywiście wyciągam z kątów kolejne kolory bawełny . Tym razem to rudy. Ponieważ moja papaja już nie jest moja bo mi ją córka zabrała to postanowiłam sobie też taką zrobić właśnie z rudości z rudości . Niestety kłębuszków było za mało co wyszło już w trakcie podziału na korpus i rękawy. Tak więc podzieliłam i zrobiłam najpierw rękawy . Z tego co zostało wyrobić wszystko do końca a później coś dołożyć. Tak też zrobiłam , kiedy kłębuszki już się kończyły pomyślałam , że tej rudości dobrze będzie z brązem. To taka ciemna czekolada . Żeby łagodniej przejść od koloru do koloru zrobiłam trzy paseczki. Wyszło dość fajnie tym bardziej że podział kolorów wyszedł prawie równy : góra ruda dół czekoladowy :)
Ponieważ wiedziałam , że będę łączyć kolory to nie robiłam z boków żadnego wzoru tylko jedno lewe oczko imitujące szew. Mnie efekt końcowy się bardzo podoba :)
Na ostatnim zdjęciu rudy wyszedł najbardziej zbliżony do prawdziwego koloru
Ponieważ wiedziałam , że będę łączyć kolory to nie robiłam z boków żadnego wzoru tylko jedno lewe oczko imitujące szew. Mnie efekt końcowy się bardzo podoba :)
Na ostatnim zdjęciu rudy wyszedł najbardziej zbliżony do prawdziwego koloru
Rewelacyjny! Wspaniale wygląda w dwukolorowej wersji :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie.