poniedziałek, 13 maja 2013

Kolejna kamizelka

Bardzo seredecznie witam moje  obserwatorki i cieszę się , że tu zaglądacie i zostawiacie tak miłe  komentarze.
Ostatnio jakoś często zdarza mi się coś zaczynać , robić ... robić... i pruć !
Tak się dzieje z biało-srebrną wółóczką. Pierwsze prucie z obawy , że jej braknie . Drugie prucie - bo jakoś tak  koncepcja mi się zmieniła.  Zobaczymy jakie będzie trzecie podejście.
Zaczęłam więc obiecany sweter dla mamy. Jakoś  idzie , choć powoli.
Zrobiłam też próbkę kolejnego sweterka , albo kamizelki , sama nie wiem co to będzie . Ale to narazie muszę odłożyć.
W związku z powyższymi niepowodzeniami zagospodarowałam jakieś kłębuszki bawełny w niespecjalnie lubianym  przeze mnie kolorze. Było ich niewiele ale powstała kolejna kamizelka , taka domowa , oczywiście z kieszeniami . Kieszenie sa dla mnie niezbędne ! Można tam schować telefon , przypiąć słuchawki i słuchac audiobuka  jednocześnie sprzatając albo coś gotując  :)
Nie jest zachwycająca ale  noszalna. No i pierwszy raz robiłam oczka rakowe na szydełku obrabiajac kieszenie :) Fajna sprawa !




Zdjęcia słabe bo oczywiście telefonem.