środa, 27 lutego 2013

Drobnostki

W tak zwanym międzyczasie  zrobiłam serwetkę pod doniczkę z kwiatkiem. Doniczkas cięźka , taka ogrodowa ale chwilowo stoi na parapecie w domu. Staram się podkładać takie serwetki z obawy o zarysowanie parapetu z płytek ceramicznych.

Sposób na wyrabianie resztek :)

wtorek, 26 lutego 2013

Dalej czarno

W końcu udało mi się skończyć kamizelkę dla sąsiadki mojej mamy. Niestety trochę to trwało , bo wełenka to jakiś cienki moher , trochę sztuczny , nieprzyjemny i strrraszny do prucia. A niestety zaliczyłam kilka pomyłek, do tego czarny kolor. Ale mając wiele nowych pomysłów zawzięłam się i dziś oddaję właścicielce.






Kiedyś robiłam bardzo podobną mojej mamie i tak jej sie spodobała , że chciała taką dla siebie.
Do tego zrobiłam też sąsiadce szalik z wełny pamiętającej dobre czasy prl-u.


Wełna to jakaś bukla z moherem , w robocie coś okropnego ale Sąsiadka zadowolona z efektu  :)